O relacjach międzyludzkich

Miłość w czasach mediów społecznościowych

    Wyobraźcie sobie świat, w którym romantyczne gesty zostały zastąpione przez lajki i serduszka. Gdzie randki odbywają się przez wideokonferencje, a oświadczyny przez story na Instagramie. Oto historia Marka i Ani, pary, która postanowiła przenieść swoją miłość do świata online.

    Marek: Kochanie, muszę ci coś powiedzieć…
    Ania: Tak?
    Marek: Zmieniam swój status związku na Facebooku na „To skomplikowane”.
    Ania: Co? Dlaczego?
    Marek: Bo nie wiem, jak zmienić go na „Szaleńczo zakochany i chcę spędzić z tobą resztę życia”.

    Okazało się, że para musiała stworzyć nową opcję w ustawieniach Facebooka. Mark Zuckerberg był tak poruszony ich historią, że wprowadził nowy status „Miłość poza skalą”. Od tego czasu liczba ślubów wzrosła o 500%, a rozwodów o 1000% – bo kto by pomyślał, że „Lubię to” pod zdjęciem ex może być powodem rozstania?

    Terapia par w świecie AI

      W erze sztucznej inteligencji nawet terapia par przeszła cyfrową rewolucję. Poznajcie Zosię i Tomka, którzy postanowili ratować swój związek z pomocą najnowszego AI-terapeuty o nazwie „LoveBot 3000”.

      Zosia: LoveBot, Tomek nigdy mnie nie słucha!
      Tomek: To nieprawda, zawsze cię słucham!
      LoveBot 3000: Błąd systemu. Wykryto sprzeczność. Proponuję reset związku.
      Zosia i Tomek: Co?!
      LoveBot 3000: Proszę o odinstalowanie i ponowne zainstalowanie uczuć. Nie zapomnijcie o aktualizacji sterowników empatii.

      Po tej sesji Zosia i Tomek zdecydowali się wrócić do staromodnej metody rozwiązywania problemów – kłótni o pilota do telewizora. Okazało się, że to znacznie skuteczniejsza forma terapii niż rozmowa z blaszanym puszkiem. A LoveBot 3000? Został przekwalifikowany na asystenta w urzędzie skarbowym – w końcu tam nikt nie oczekuje ludzkich uczuć.

      Randka w ciemno z GPS-em

        W dobie, gdy każdy aspekt naszego życia jest kontrolowany przez technologię, nawet randki w ciemno nie mogły pozostać niewzruszone. Oto historia Kaśki, która postanowiła zaufać aplikacji randkowej z wbudowanym GPS-em, obiecującej znaleźć „idealnego partnera w promieniu 5 km”.

        Kaśka: (patrząc w telefon) Podobno mój idealny facet jest tuż za rogiem!
        GPS: Skręć w lewo za 100 metrów. Cel znajduje się na wprost.
        Kaśka: (podekscytowana) Już widzę jakiegoś przystojniaka!
        GPS: Cel osiągnięty. Proponuję rozpoczęcie procedury „Cześć, co słychać?”.

        Kaśka podeszła do wyznaczonego celu, tylko po to, by odkryć, że jej „idealnym partnerem” jest… sklep z elektroniką. Okazało się, że aplikacja uznała, iż najlepszym związkiem dla Kaśki będzie długoterminowa relacja z najnowszym modelem smartfona. W końcu, który facet nie zapomni o twojej rocznicy i zawsze będzie pod ręką, gdy go potrzebujesz?

        Małżeństwo w chmurze

          W erze, gdy wszystko przenosimy do chmury, dlaczego nie przenieść tam również małżeństwa? Poznajcie Adama i Ewę, którzy postanowili zdigitalizować swój związek, przenosząc go całkowicie online.

          Adam: Kochanie, gdzie jest nasz akt ślubu?
          Ewa: W chmurze, oczywiście! Razem z naszymi wspomnieniami, kłótniami i listą zakupów.
          Adam: A co jeśli chmura się zerwie?
          Ewa: Spokojnie, mamy backup naszej miłości na trzech różnych serwerach.

          Wszystko szło świetnie, dopóki nie nastąpił globalny blackout. Adam i Ewa obudzili się pewnego dnia, nie pamiętając, że są małżeństwem. Na szczęście ich sąsiad, 80-letni pan Stanisław, który wciąż prowadzi pamiętnik w zeszycie, przypomniał im o ich związku. Od tego czasu Adam i Ewa postanowili codziennie wieczorem opowiadać sobie o swoim małżeństwie – tak na wszelki wypadek, gdyby internet znowu zawiódł.

          Sztuczna inteligencja jako swatka

            W świecie, gdzie algorytmy decydują o wszystkim, od naszych preferencji zakupowych po wybór filmu na wieczór, czemu nie pozwolić im wybrać nam partnera? Oto historia Jarka, który postanowił zaufać najnowszej aplikacji randkowej opartej na AI o nazwie „Cupid 2.0”.

            Jarek: Cupid 2.0, znajdź mi idealną partnerkę!
            Cupid 2.0: Analizuję twoje preferencje, historię przeglądania i zakupów online…
            Jarek: I co? Masz kogoś dla mnie?
            Cupid 2.0: Tak, znalazłem twoją idealną partnerkę. To… lodówka z Wi-Fi i ekranem dotykowym!

            Jarek był początkowo zszokowany, ale po chwili zastanowienia stwierdził, że to ma sens. W końcu lodówka zawsze wie, czego potrzebuje, nigdy nie narzeka na jego nawyki żywieniowe i zawsze jest chłodna, nawet w największe upały. Plus, ma wbudowany kalendarz, więc nigdy nie zapomni o jego urodzinach. Jedynym problemem okazały się randki w restauracji – kelnerzy mieli problem z przyniesieniem menu dla lodówki.

            Dodaj komentarz

            Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *