Czy wiecie, że na świecie istnieją budynki, które wyglądają, jakby architektowi zabrakło kartki, więc rysował na serwetce po obiedzie? No cóż, niektórzy projektanci naprawdę nie boją się szaleństwa!

Weźmy na przykład Krzywy Domek w Sopocie. Wygląda jak dom z bajki, który postanowił się trochę przechylić po zbyt długim spacerze po plaży. Zaprojektowany na wzór ilustracji Jana Marcina Szancera, wygląda, jakby zaraz miał się przewrócić, ale stoi już od 2004 roku! Kiedy pierwszy raz go zobaczyłem, myślałem, że to jakiś żart albo iluzja optyczna. A jednak – to prawdziwy budynek, w którym mieszczą się sklepy, restauracje i biura.

A co powiecie na budynek przypominający kosmiczny statek, który wylądował w środku miasta? Mowa o Atomium w Brukseli – gigantycznym modelu kryształu żelaza, powiększonym 165 miliardów razy! To tak, jakby ktoś postanowił zbudować coś, co wygląda jak połączenie klocków Lego z futurystycznym robotem. Każda z dziewięciu kul to osobna przestrzeń wystawowa, a między nimi poruszasz się ruchomymi schodami. Wyobrażacie sobie, jak by to było pracować w takiej „kuli”?

Nie zapominajmy też o domu z kamienia w Portugalii – Casa do Penedo. To budynek wbudowany między cztery ogromne głazy, wyglądający jak schronienie dla hobbitów, którzy postanowili zamieszkać w górach. Nie ma tam prądu, a wnętrze przypomina jaskinię z meblami. Kiedy o tym przeczytałem, pomyślałem: „Czy to dom, czy może plan zdjęciowy do kolejnej części 'Władcy Pierścieni’?”

A teraz wisienka na torcie – budynek, który wygląda, jakby ktoś postanowił zagrać w Tetris i przegrał. Mowa o Cubic Houses w Rotterdamie. Te domy są pochylone pod kątem 45 stopni, a każdy z nich przypomina gigantyczną kostkę do gry, która postanowiła się oderwać od reszty. Mieszkać tam to jak żyć w trójwymiarowej łamigłówce – wyobrażacie sobie, jakby to było ustawiać meble?

No i na koniec – wiecie, co jest najzabawniejsze? Niektóre z tych budynków są nie tylko dziwne, ale też… całkiem funkcjonalne! Może więc następnym razem, gdy będziecie narzekać na swój prostokątny dom, pomyślicie: „A może jednak warto zamieszkać w czymś, co wygląda jak kosmiczny statek albo dom z kart?” Bo jak mówią – w architekturze, podobnie jak w życiu, czasem warto postawić na szaleństwo. A jeśli się nie uda, zawsze można powiedzieć, że to „artystyczna wizja”!
